tag:blogger.com,1999:blog-7943390681740538496.post655400017956908145..comments2024-03-02T11:58:13.986+00:00Comments on Notatki Coolturalne: Wakacje z duchami - Jestem bliskokasia.eirehttp://www.blogger.com/profile/11267655988340662825noreply@blogger.comBlogger21125tag:blogger.com,1999:blog-7943390681740538496.post-27059631226461752102012-12-17T23:23:39.559+00:002012-12-17T23:23:39.559+00:00Powodzenia zatem :) Zażywaj do woli!Powodzenia zatem :) Zażywaj do woli!Jabłuszkonoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7943390681740538496.post-5544009810222134722012-12-17T00:16:16.657+00:002012-12-17T00:16:16.657+00:00No własnie, słuchać audiobooków z dziećmy to trudn...No własnie, słuchać audiobooków z dziećmy to trudna sprawa, bo jednak trzeba je mieć 'na uchu' cały czaskasia.eirehttps://www.blogger.com/profile/11267655988340662825noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7943390681740538496.post-45193605292251487882012-12-16T23:55:37.169+00:002012-12-16T23:55:37.169+00:00Tłumacze Korekt dokonali cudów jeśli idzie o tłuma...Tłumacze Korekt dokonali cudów jeśli idzie o tłumaczenie. Wiem ze spotkania w moim book club, że wersja anglojęyczna była niezwykle trudna dla czytelnika momentami. On tworzy słowa, albo używa najtrudniejszych, jakie sa, bardzo trudno musiało się to tłumaczyć, żeby nie zgubić charakteru książki. <br />Wolności jeszcze nie zaznałam, haha, ale zamierzam wkrótcekasia.eirehttps://www.blogger.com/profile/11267655988340662825noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7943390681740538496.post-76278192889365701432012-12-16T21:47:22.974+00:002012-12-16T21:47:22.974+00:00:)
Jak już te "Korekty" kupiłam, to si...:) <br /><br />Jak już te "Korekty" kupiłam, to się i za "Wolnością" rozglądać zaczęłam. Tyle tylko, że, jak gdzieś wyczytałam, Pan Tłumacz się nie spisał i do nerwicy swoją sztuką translatorską czytelnika przywodzi. Odradzany jest stanowczo jako mocno psujący przyjemność czytania. To się na razie wstrzymam z nabywaniem i poczekam aż mi ktoś pożyczy :)Jabłuszkonoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7943390681740538496.post-90501881373606535202012-12-16T09:57:24.428+00:002012-12-16T09:57:24.428+00:00dlatego tak optymistycznie patrze na to słuchanie ...dlatego tak optymistycznie patrze na to słuchanie :) tylko co dzieci na to nie wiem :) <br />niedzielne pozdrowionka :)Wiewiórahttps://www.blogger.com/profile/04423912356997406858noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7943390681740538496.post-59086696615469001362012-12-15T22:49:32.837+00:002012-12-15T22:49:32.837+00:00Za Korekty to ja bym sobie dała żyły żywcem usunąć...Za Korekty to ja bym sobie dała żyły żywcem usunąć. <br />Z rozrywką jest gorzej, bo każdego co innego rozrywakasia.eirehttps://www.blogger.com/profile/11267655988340662825noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7943390681740538496.post-41629866950164190882012-12-15T21:11:22.082+00:002012-12-15T21:11:22.082+00:00Pamiętam, tyle tylko, że jak widzisz ciągle negaty...Pamiętam, tyle tylko, że jak widzisz ciągle negatywne opinie, to się zaczynasz zastanawiać, czy może rzeczywiście książka nie jest aby gniotem. Dobrej rozrywce "nie!" nie powiem i jak mi się nawinie, przeczytam. "Korekty" zakupiłam pod Twoim wpływem :)Jabłuszkonoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7943390681740538496.post-28174868848438867602012-12-15T20:48:52.385+00:002012-12-15T20:48:52.385+00:00Hannah, pewnie masz rację, że tak jestHannah, pewnie masz rację, że tak jestkasia.eirehttps://www.blogger.com/profile/11267655988340662825noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7943390681740538496.post-13131130271858199262012-12-15T20:48:32.331+00:002012-12-15T20:48:32.331+00:00Jabłuszko, szczerze mówiąc ludzie chwalą straszne ...Jabłuszko, szczerze mówiąc ludzie chwalą straszne gnioty, czytają książki, których za żadne pieniądze bym do ręki nie wzięła, a najechali akurat na tę. Nie zasłużyła sobie. Chociaż trzeba pamiętać, że to rozrywka w pełnym tego słowa znaczeniukasia.eirehttps://www.blogger.com/profile/11267655988340662825noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7943390681740538496.post-58217708860735103802012-12-15T19:41:21.650+00:002012-12-15T19:41:21.650+00:00Możliwe, że to symptomatyczne jest - ktoś napisał,...Możliwe, że to symptomatyczne jest - ktoś napisał, że Polaka w Irlandii można poznać po tym, że stale mu zimno. Tutaj w Dublinie w październiku/listopadzie zdarza mi sie widzieć dorosłe kobiety (nastolatki to trochę inna para kaloszy) - z gołymi nogami. Na sam widok robi mi się zimno. Może autorka jest typową Polką w Irlandii :)Hannahhttps://www.blogger.com/profile/10012824910534667153noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7943390681740538496.post-1127681476990681312012-12-15T17:56:30.257+00:002012-12-15T17:56:30.257+00:00Mając w pamięci czytane opinie o "Jestem blis...Mając w pamięci czytane opinie o "Jestem blisko", nie opuszczało mnie przekonanie, że to jakiś kolosalny gniot z wyjątkowo nierozgarniętą bohaterką. Pierwsze pozytywne słowa o tym tytule widzę właśnie u Ciebie. Fascynujące, jak ta sama książka może być różnie postrzegana! :)<br /><br />Odkrywcza nie będę: mnie również publiczne mizianie się dwojga i rozśmiesza, i krępuje, i zniesmacza czasami. A już określenie "mój facet" szczególnie: takie to zawłaszczające z jednej strony, a ostrzegawcze z drugiej. Prowokujące, żeby dać prztyczka w nos :)Jabłuszkonoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7943390681740538496.post-1098735989114166402012-12-15T13:09:40.678+00:002012-12-15T13:09:40.678+00:00Agnesto - mnie publiczne tiutianie krępuje po pros...Agnesto - mnie publiczne tiutianie krępuje po prostukasia.eirehttps://www.blogger.com/profile/11267655988340662825noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7943390681740538496.post-78557039234568739212012-12-15T12:27:18.296+00:002012-12-15T12:27:18.296+00:00Podoba mi się Twoje podejście, jeśli książka nas o...Podoba mi się Twoje podejście, jeśli książka nas odpręża i miło zajmuje czas, to nieważne są jej "loty", nawet może się "czołgać" ;-)<br />Tej akurat nie znam, tylko ze słyszenia.<br />Zdrobnień czy określeń zastępczych tez nie lubię, w ogóle nie znoszę publicznego 'tiu tiu tiu' misiaczku dzióbku itp<br />Pozdrawiam<br />Agnestohttps://www.blogger.com/profile/13910356006499443672noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7943390681740538496.post-57689951265286523522012-12-15T12:22:15.297+00:002012-12-15T12:22:15.297+00:00Misiek to co innego, bo to jakby ksywa, chociaż ja...Misiek to co innego, bo to jakby ksywa, chociaż jakaś taka ograna, jak Długi, Chudy (na grubego) i Gruby (na chudego). <br />Z tą pogodą faktycznie możliwe, ale rzadkiekasia.eirehttps://www.blogger.com/profile/11267655988340662825noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7943390681740538496.post-61747643614822982732012-12-15T12:20:56.064+00:002012-12-15T12:20:56.064+00:00Dagerotyp i pierwsza powieść pani Olejniczak przed...Dagerotyp i pierwsza powieść pani Olejniczak przede mną. kasia.eirehttps://www.blogger.com/profile/11267655988340662825noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7943390681740538496.post-11875581108269893982012-12-15T12:20:18.829+00:002012-12-15T12:20:18.829+00:00NARRETURM! Jeśli powiesz, że ci nie szło słuchanie...NARRETURM! Jeśli powiesz, że ci nie szło słuchanie tego, nie gadam z Tobą. Toż to fantastyczna produkcja!kasia.eirehttps://www.blogger.com/profile/11267655988340662825noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7943390681740538496.post-65033969027828334932012-12-15T12:19:33.782+00:002012-12-15T12:19:33.782+00:00na Houston szykuję się w wersji audio, bo Mecwaldo...na Houston szykuję się w wersji audio, bo Mecwaldowski czytający ten akurat tekst to wielka gratkakasia.eirehttps://www.blogger.com/profile/11267655988340662825noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7943390681740538496.post-82844885128547228892012-12-15T09:57:30.954+00:002012-12-15T09:57:30.954+00:00W Hiszpanii na przełomie maja i czerwca też swego ...W Hiszpanii na przełomie maja i czerwca też swego czasu w kurtce biegać musiałam, więc wszystko jest możliwe ;) <br /><br />Fajnie znaleźć cząstkę siebie, swojego świata i swojego dzieciństwa w lekturze. Ja wciąż próbuję odnaleźć takie książki...<br /><br />Co do zdrobnień i innych takich - miałam na studiach koleżankę, która stale nazywała swojego chłopaka "miśkiem". "Dzwonię do miśka", "idzie misiek" itd. itd. Gdyby nie - uwaga! - fejsbuk, pewnie nikt nigdy nie dowiedziałby się, jak "miśkowi" na imię, bo nigdy nie padło jego imię. Do dziś, zresztą, nie zwracamy się do niego per "Paweł", tylko "misiek" właśnie, bo kto by tam po latach imię spamiętał ;)Klaudyna Maciąghttps://www.blogger.com/profile/13196226819077537547noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7943390681740538496.post-74790712254957747242012-12-15T08:34:30.680+00:002012-12-15T08:34:30.680+00:00Bardzo spodobała mi się Twoja recenzja. Widać, że ...Bardzo spodobała mi się Twoja recenzja. Widać, że jest szczera, książka nie jest zachwalana na siłę, po prostu czuje się podczas czytania to, że naprawdę tak myślisz. Tak jak piszesz: "Chrzanić, co kto tam gada, czy to wysokich lotów, niskich, krzywych czy wirujących - Lucyna Olejniczak podarowała mi kilka godzin lektury, która mnie zrelaksowała. Czasami tylko o to mi chodzi i pod tym względem nie zawiodłam się".<br /><br /> "Pana Samochodzika" bardzo lubiłam, poza tym czytałam już inną książkę pani Olejniczak ("Dagerotyp. Tajemnica Chopina"), która bardzo mi się podobała.Elviskahttps://www.blogger.com/profile/06938950694131147583noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7943390681740538496.post-91371580794579470882012-12-15T05:26:14.811+00:002012-12-15T05:26:14.811+00:00Ciekawa, szczera jak zwykle recenzja :) czasem czy...Ciekawa, szczera jak zwykle recenzja :) czasem czytam takie lekkie i łatwe książki choć typowej kobiecej literatury raczej miłośniczka nie jestem.<br />Za to od poniedziałku w głośniki wrzucam Narrenturm Sapkowskiego. Jestem bardzo ciekawa czy dam rade słuchać i robić milion innych rzeczy :)<br />a co do nazywania swoich partnerów w sposób... hmmm... pretensjonalny chyba, to ja też nie lubię. Jeszcze zdrobnienia i Kotki zniosę ale stwierdzenie "Mój Pan" wywołuje u mnie odruch wymiotny. Mój Małżon powstał na potrzeby pisania normalnie ma swoje imię :):):)<br />miłego weekendu :)Wiewiórahttps://www.blogger.com/profile/04423912356997406858noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7943390681740538496.post-54046010079905475612012-12-15T04:26:37.071+00:002012-12-15T04:26:37.071+00:00Fajne są takie relaksujące lektury, które się nam ...Fajne są takie relaksujące lektury, które się nam podobają i nie doprowadzają do pasji. Muszę sprawdzić tą autorkę w czasie następnej wizyty w Polsce - chyba wczesny luty niestety ;)<br />U mnie ostatnio "Huston, mamy problem" Grocholi spowodowało taką fajną, bezmyślną relaksację.<br /><br />"Mr.Pebble i Gruda" nie skończyłam, wysłałam bratu pod choinkę. Kupię sobie drugi egzemplarz już niedługo. W książkę wchodziłam powoli, ale kiedy doszło do opisów wakacji i przygód na wsi - już byłam kupiona. Brat jest sporo starszy, prawdziwe dziecko epoki Gomułki i Gierka - myślę że ta książka da mu sporo radosnej lektury na święta. Dziękuję !Aniahttps://www.blogger.com/profile/13382146767144524587noreply@blogger.com