środa, 15 sierpnia 2012

Lato serialami stoi

Czy ja mówiłam, że w lecie nie oglądam telewizji prawie, że wcale nie? Tak było, ale w tym roku jakoś dziwnie się nie trzymam tej reguły.
Po pierwsze zaliczam mnóstwo starych filmów na Kino Polska, TVP Kultura, powtórki szwedzkich na Ale Kino i innych filmów też. TVP Seriale Wallandera puszcza,  zdarzają się też seriale z lat siedemdziesiątych, też oko zawieszę.
Czy mi się wydaje, czy w poprzednich latach niewiele było w TV nowosci, za to same powtórki?
Tym razem jest inaczej - premiera za premierą.
Po pierwsze primo bardzo przyjemny serial na Canal+ Pan Am - stewardesy, linie lotnicze, lata sześćdziesiąte, zimna wojna, piękne kobiety, panowie jak z reklamy whisky lub Marlboro, sama przyjemność.


Jakby tego było mało, na HBO zaczął się Newsroom z Jeffem Danielsem, którego kiedyś bardzo lubiłam, a jakiś mi zniknął z horyzontu.


To jest dopiero serialowa broń masowego rażenia. Świetny, trzyma w napięciu od pierwszej minuty i to każdy odcinek, nie ma gorszych. Tempo ma jak Japończyk pracujący na akord, aż czasem zapominam oddychać. Wiele tam prawdy, trochę mydlenia oczu, jak to dobry pan chce załatwić złych panów, ale bez przesady, znam ja i takich, którzy robią coś dla idei i z przekonania i podkładają głowę pod topór, chociaż udaje im się czasem przy okazji zarobić. W politykę nie wnikam, wiadomo, że będą tam przemycać te swoje - ci dobrzy, tamci be - ale nas to nie dotyczy, my możemy mieć ubaw to wszystko obserwując.  Tutaj jest wszystkiego po trochu, jak w dobrej drożdżówce - dobrze wyrobione ciasto telewizyjne, bez zakalca. Polecam szczególnie

Ale Kino nas tego lata też rozpieszcza, najpierw Sprawy Jacka Tylora, serial irlandzki, dzieje się w Galway. Mogę zaświadczyć, że dużo tam prawdy, dużo realiów, dobre kino, nie ma ściemy. Ciekawe zagadki kryminalne, klimat Galway i okolic zachowany, dużo obserwacji społecznych, nie tylko dla Polonii w Irlandii ciekawe, to na pewno


Jakby tego było mało, niedawno zaczął się kolejny ciekawy serial na Ale Kino - Trupia farma. Niektórzy z Was czytają książkę o tym samym tytule, ja nie wpadłam na jej ślad, ale film mi to rekompensuje z nadwyżką. Połączenie CSI z brytyjskimi serialami kryminalnymi, takimi jak ten na wyspie Jersey, jak mu tam na imię było? W każdym razie świetny i trudno przejść obojętnie, kiedy się wie, że zaraz będzie nadawany.


No i te premiery filmów - oczekiwany przeze mnie od długiego czasu W Brighton na podstawie powieści Grahama Greena o tym samym tytule. Czytałam ją w latach osiemdziesiątych w Łebie, nie mogę się doczekać obejrzenia. Drugi, podobno hit, ale ja nie słyszałam wiele, z opisu wnoszę, ze bardzo ciekawy - Nic do oclenia, no i Niebo nad Saharą z Marion Cotillard i Guillaume’em Canetem. Kocham Canal+ za tak duży wybór filmów francuskich.

Jak na zamówienie lato w tym roku do niczego, więc nic mnie nie omija, w innym przypadku niewiele bym z tego widziała, musiałabym liczyć na powtórki. Chociaż czy ja wiem, może bym nagrywała i nocami oglądała? Bo filmy i seriale naprawdę dobre.