sobota, 8 października 2011

Camilla nadchodzi już niebawem, a niektóre spodziewajki już tu są

Przepraszam, że tak ostatnio wpadam na chwilkę, ale oczy mi nawalają i staram się nie nadużywać komputera. Zobaczyłam jednak zwiastun na stronie Ale Kino i muszę się z Wami tą wiadomością podzielić. Wprawdzie książka mi się nie podobała, ale film to co innego, trwa tylko dwie godziny i człowiek nie ma poczucia straconego czasu. Mówię tu o ekranizacji trzech powieści Camilli Lackberg 'Kaznodzieja', 'Kamieniarz' i 'Ofiara Losu'.
http://www.alekino.pl/images/program/wydarzenia/2011/20110928-camilla/galeria/02.jpg
Pod linkiem powyżej znajdziecie więcej informacji.
Na Ale Kino są nadawane jeszcze inne szwedzkie seriale kryminalne, dzięki Mary Czytajodlewej odkryłam dzisiaj jeszcze jeden 'Inspektor Irene Huss' na podstawie powieści Helene Tursten. Tyż fajny. 

Od Kaliny przyszła przesyłka podane przez Paris, prezent urodzinowy dla mnie, komplet filmów rosyjskich, padłam trupem i teraz mówią do Was moje resztki. Cóż ja mogę rzec - zima zapowiada się ciekawie. Dziękuję, prezent trafiony w dziesiątkę, co ja mówię - w setkę


Paris przywiozła też pakiet od mojej ulubionej księgarki, pani Wandy, która jest nieocenionym grzebaczem antykwarycznym i udało jej się to, czego ja nie mogłam dokonać od lat, dostała pierwszy tom powieści polskiej Wandy Patury 'Trudna miłość', do kompletu do 'Gdy miłość dojrzeje' , która przyszła od niej tego lata  Tytuły gówniane, ale powieści całkiem, całkiem. Czytałam kiedyś tylko tom drugi tom, pierwszego nigdy nie udało mi się zdobyć.

Dwa kryminały z serii Polityki, za takie pieniądze grzech było nie uprosić okupienie. Cieszę się szczególnie na ten islandzki, bo zupełnie nie wiem, czego się spodziewać?


A poza tym przyjechał długo oczekiwany stosik, kolega w Polsce kupił mi kilka książek, Makatka przywieziona przez koleżankę córki, a na samym dole jest ksiażka z biblioteki, którą teraz na tapecie ma mój book club.


 Jak na osobę, której oczy odmawiają współpracy to trochę niepokojące stosy, bo istnieje obawa, że je jednak będę nadwerężać, tym bardziej, że idzie do mnie trzecia  Cukiernia pod Amorem, która jest absolutnym must read, oczy nie oczy, nogami będę czytać.
Miałam pisać tylko chwilę, wiec  o Stasiuku następnym razem.