wtorek, 25 grudnia 2012

A pod choinką?

Macham do Was łapką świątecznie, uśmiecham się szeroko i mam nadzieję, że Wasze święta przebiegają według planu, nawet jeśli go nie macie, to też jest plan (żeby go nie mieć), potrawy wyszły jak na przyjazd teściowej, a pod choinką to, o czym marzycie.

U nas różności, a wśród nich książki oczywiście, jakżeby inaczej.


Od dołu patrząc:
  • Trzy pierwsze to książki dla Michaliny od Marka, wszystkie dla grafików
  • Nigellissima i Cake Rachel Allen - ode mnie dla córki 
  • To była bardzo dobra telewizja - kupiłam sobie, miało być dla męża, ale potem udało mi się zdobyć Kalisza 'Z prawa na lewo' (było ciężko), to telewizyjna mogła być dla mnie
  • Kuchnia polska jest pod choinką, ale powinna była być pod poduszką dla Misi - sama chciała tę właśnie o polskiej kuchni. Mąż przejrzał i też chce. Zazdrośnik
  • Maeve Binchy 'A Week in Winter' ostatnia jej powieść, uśmiech ukochanej pisarki sponad chmur - od córki dla mnie
  • Kolejna to Robert Krasowski i jego 'Po południu' o Solidarności, do góry nogami leży, sorry - dla męża
  • Również dla męża wspomniana książka Kalisza
  • Oksana Zabużko - Muzeum porzuconych sekretów ode mnie dla mnie
  • Jarosław Grzędowicz Pan lodowego ogrodu tom 4, dla Misi ode mnie, ale mąż też skorzysta, bo oboje są fanami tej sagi. Cała jeszcze przede mną
  • Larry McMurtry 'Lonesome Dove' - u nas wydana jaki 'Na południe od Brazos' - fantastyczna powieść dziejąca się na Dzikim Zachodzie. Zawsze staram się wynajdywać książki dla jeszcze-nie-zięcia, które nie są nowościami, a warto je przeczytać
  • I ostatnia też dla jeszcze-nie-zięcia - Ziarno prawdy Miłoszewskiego w wersji angielskiej A Grain of Truth 
Jak widać cała rodzina obdarowana książkami, oprócz Wojtka. On się dopiero przekonuje do książek. Strasznie jestem szczęśliwa, bo zaczął zaglądać na półki Michaliny i za jej radą czyta kolejne powieści. Zobaczymy, czy się przełamie. Na razie kończy się na tym, że jak wołam, to on mówi, że czyta i 'co, przecież sama chciałaś, żebym zaczął'. Cwaniaczek

A co na Was czekało? Dostaliście jakieś książki?