Tak to jest z tymi przesyłkami z Polski, nieważne, czy to dla mnie, czy dla biblioteki, kiedy widzę karton z Merlina, ręce mi latają, nożyczek wbić nie mogę, szarpię się z taśmą klejącą, oszaleć można. Jak narkoman na głodzie.
Kiedy wszystko wyjęłam, aż mi się słabo zrobiło. Wszystkie pozycje na swój sposób dobre, każda do hit, dla każdego coś dobrego, a i dla mnie czytania dużo, bo oprócz Wałęsowej, nic jeszcze nie znam. Teraz wpisuję tytuły do bazy danych, a w niedzielę pojadą do biblioteki, do ludzi. Coś sobie chyba zostawię do czytania, chociaż stos obok łóżka rośnie i wygląda groźnie. Mr. Pebble i Gruda mnie kusi. Wszystko mnie kusi. Trzymajcie mnie!!!
Jej ile dobroci:)Większosc z tych ksiażek sama chętnie bym przeczytała.
OdpowiedzUsuńja też :-) wszystkie
UsuńPiękne. Niektóre mam u siebie na półce, a niektórych zwyczajnie zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńA ja zazdroszczę, że masz swoje na półce, bo one ode mnie z domu wyjadą. Oprócz Bishop, ktore kupiłam dwie, (dla nas na własność jedną)
UsuńNie żałuj sobie "Zabójców bażantów":)
OdpowiedzUsuńnutto - najpierw muszę Kobietę w klatce
UsuńNaprawdę ciekawy zestaw. Doskonale rozumiem Twój entuzjazm :-)
OdpowiedzUsuńpisany - jak dziecko, siedzę wśród tych książek i cieszę się, póki mogę. Udaję, że moje
UsuńKusi Cię , bo zamówiłaś same kuszące :)
OdpowiedzUsuńsabinko - no właśnie, same smakowitości
UsuńMarzy mi się na starość praca w bibliotece :)
OdpowiedzUsuńMnie nawet nie na starość, ale nie mam takiej możliwości, tu trzeba znać irlandzki.
UsuńPatrzę i patrzę i brak mi słów. Wszystko piękne :). Z tego Stosu czytałam tylko Jodi.
OdpowiedzUsuńja nawet jej nie
UsuńCzytam właśnie "Mr.Pebble" i podoba mi się, chociaż objętość mnie troszkę przeraża...
OdpowiedzUsuńTak, że z czystym sumieniem mogę polecić:)
ja lubię takie grube, cieszę się, że nie zniechęcasz, bo bym się chyba pocięła. Przeczytałam opis i oszalałam na jej punkcie
Usuńteż uwielbiam grube książki jak tylko kupuję na internecie to sprawdzam ile ma stron. Im grubsza tym lepsza :P
Usuńja też, ale najgorsze jest to, że wolno czytam, więc mi długo zajmuje, wolę jednak taką grubą niż dwie cienkie, a nie tak dobre. Przecież to nie chodzi o objętość, a o zawartość
UsuńOj, ja też lubię książkowe przesyłki...chyba sobie Drwala zamówię z przesyłką za ocean :D
OdpowiedzUsuńAniu - jak masz przesyłkę zamawiać, sprawdź czy nie taniej ci kilka na raz
UsuńNom, kilka smaczków to tutaj się znajdzie:)
OdpowiedzUsuńPaulo, dla mnie one wszystkie na swój sposób ciekawe, chociaż do Picoult podchodzę jak do jeża, ale wiem, że ludzie szaleją na jej punkcie
UsuńWspaniała przesyłka. Nie dziwie się Twojej reakcji - sama bym się tak zachowywała:)
OdpowiedzUsuńmila, oj nie wiem, musiałabyś mnie zobaczyć, oczy na słupkach i latające ręce :-) Piękny nick. Czy to imię Twoje?
UsuńTo fakt, taką reakcje trzeba samemu zobaczyć :)(lub przeżyć) Ja tak mam jak wchodzę do księgarni lub biblioteki, niestety ostatnio nie mam czasu na czytanie. Tylko przeszukuje recenzje innych i dopisuje sobie pozycje do listy na lepsze czasy :( Co do nicku to dziękuję, jeszcze nikt mi tego nie powiedział :) mila jest skrótem od mojego imienia - Kamila. Nie mogłam się zdecydować i samo tak jakoś wyszło :)
UsuńMila kojarzy mi się z mamą Borejkową, a Jężycjada jest jedną z moich najukochańszych serii czytelniczych, stąd to skojarzenie.
UsuńOoooch... napiszę tylko "o mój Boooooże!!!" :D
OdpowiedzUsuńizusr - O Twój i mój Boże, hehe
UsuńTydzień temu skończyłam czytać "Ostatni ślad" Charlotte Link, a książkę p. Danuty przeczytałam ponad miesiąc temu.
OdpowiedzUsuńLink znam tylko Dom sióstr. Ciekawa jestem innych. Danutę mam swoją, ta jest 'na sprzedaż'
UsuńPiękna przesyłka, aż mi się buzia sama uśmiecha. Chętnie przeczytałabym "Biednych ludzi..." podobno jest świetna.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
też się na nią nie mogę doczekać. Mam teraz inne na warsztacie, ale jak tylko się zwolni, bo już zapisy zrobione, przeczytam
UsuńOtwierać paczki i oglądać książki - bezcenne!
OdpowiedzUsuńWszystkiego czytać to akurat bym stąd nie chciała, bo jakiejś selekcji trzeba dokonywać w tych stadach książek, ale zabrałabym Marka, Sweter, Dane i myk pod kocyk.
I witaj w klubie, bo ja za Picoult nie szaleję. Przeczytałam "Dziesiąty krąg", napisałam o tym "wypracowanie" (wypowiedź na DKK, na blogu też mam pt. Pechowa trzynastka)i jakoś nie rzucam się na inne tomy, nie czuję "musu" czytelniczego ;-)
Pozdrawiam.
Agnesto, ale ja nie bardzo mam prawo tak mówić o Picoult bo się do żadnej jeszcze nie zmusiłam, ale sam fakt, ze się zmuszać muszę, już mnie zastanawia
UsuńWcale Ci się nie dziwię, że wszystko Cię kusi. Sama bym 'zgłupiała' widząc tyle fajnych książek! Polecam Ci bardzo Charlotte Link - ta kobieta naprawdę świetnie pisze.
OdpowiedzUsuńWłaściwie to bardzo Ci zazdroszczę:) Siedzieć wśród tylu książek, przebierać wśród nich, kartkować, wzdychać ich zapach. Ach! ;)))
znam jedną Link i te też przeczytam, Dom sióstr bardzo mi sie podobał
UsuńWow! Wcale się nie dziwię, że z podekscytowaniem rozpakowywałaś karton. Z chęcią też bym się na niego rzuciła:)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!!
mamnadzieję, że i bibliotekowicze się zachwycą
UsuńKilka czytałam, do kilku się przymierzam. Zacznę chyba od Fallady. Z otwieraniem paczek też tak mam. Piękne chwile!:)
OdpowiedzUsuńFallada też kusi, spodziewam się wszystkiego co najlepsze po tej ksiażce
UsuńTo uzależnienie, nałóg (też tak mam), ale jaki piękny nałóg:)
OdpowiedzUsuńanetapzn - przynajmniej nikomu nie szkodzimy, a wystarczy za wszystkie inne
UsuńNo to kupa fajnego czytania:)
OdpowiedzUsuńAgato - czytania, macania, wąchania, kupa ogólnie, haha
UsuńDobrze, że Cię Mr Pebble kusi - niech kusi! Czytaj i podziel się wrażeniami jak najszybciej :)
OdpowiedzUsuńSwoją drogą - że też o nowościach polskich dowiaduje się człowiek z Irlandii ;P
maiooffko - ja z blogów i różnych komentarzy, grzebania dla przyjemności na stronach internetowych o książkach i sprzedających książki, a ktoś czasem ode mnie. Muszę się interesować wszystkimi książkami, bo ma różnego odbiorcę, to może dlatego tak grzebię wszędzie? Mr Pebble woła, już leży na stoliku nocnym
Usuńz chęcią przeczytałabym "irlandzki sweter":)
OdpowiedzUsuńJa wczoraj usiadłam podczas pakowanie do kartonu książek i zaczęlam podczytywać fragmenty i już do kartonu nie poszedła. Wydaje się świetna
UsuńŚwietnie napisane. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuń