wtorek, 8 stycznia 2013

Biały jak papier, cienki jak ulotka





Odmawiałam sobie go bardzo długo. Przecież są ważniejsze wydatki, a ja czytnik miałam, tyle, że kilkuletni Sony, bez połączenia wifi, ale co mi tam. Potem okazało się, że książki zaczęli sprzedawać z zabezpieczeniami i jak nie ma wifi to nie udaje mi się ich odblokować, chyba, że na komputerze, ale potem musiałabym czytać książkę właśnie na kompie, a nie na czytniku. Może ktoś by sobie potrafił poradzić z tą przeszkodą, ale ja nie. Po przeczytaniu jednej książki z Gandalfa na komputerze, proszeniu w sklepie, żeby mi pomogli uzdatnić go na czytnik, ich odpowiedzi, ze sorry, ale nic z tego, trafił mnie hm hm jaśnisty i postanowiłam sobie zakupić Kindla. No, ale od postanowienia do czynu w moim przypadku czasem musi minąć trochę czasu, bo taki czytnik to dobro wyłącznie dla mnie (małżon odmawia czytania na tym sprzęciorku), córka ma swój, a syn nie zainteresowany. A jak wyłącznie ja jestem beneficjentem, to trudno mi wyasygnować środki, bo wiadomo - dom, rachunki, ubezpieczenie samochodu, podatki, nasiona do ogrodu - dopiszcie do listy całą resztę.
W tym roku na święta spotkała mnie wielka niespodzianka - rodzice polskiej szkoły, gdzie prowadzę bibliotekę, docenili mój wieloletni wolontariat i postanowili sprawić mi prezent w postaci zebranej od każdego kwoty pieniędzy. Wystarczyło na czytnik, na okładkę nawet (jeszcze nie dojechała).
Najpierw miałam te pieniądze przeznaczyć na potrzeby domowe, przecież święta, ale mąż zaoponował - to Twoje, musisz sobie coś kupić, żebyś miała namacalny dowód tego prezentu, a nie pójdzie na rozkurz i tyle widzieli. I tak postanowienie powzięte. I tu tama - nigdzie paperwhita nie było. Najtaniej w Argosie, ale jak na złość w żadnym w pobliżu, ani w Dublinie nie ma. Przecież nie będę jechać do innego miasta specjalnie. Pomysłowy Dobromil, oglądany w dzieciństwie, na coś się przydał, bo wymyśliłam, że skoro jesteśmy tak blisko Irlandii Północnej to może tam. I były ostatnie dwa w Derry. Ale jak przekonać męża, żeby ze mną tam pojechał? Na szczęście wymyślił on przewiezienie córki do 'gminy' na autobus do Dublina, stamtąd już rzut beretem do Derry, skoczylim i mam ci go. Jak dostałam do ręki, wyjęłam pudełko z obwoluty, przed otworzeniem mało mi serce nie siadło. Co ja Wam będę mówić, charakter mam taki, ze się nawet z ołówka z gumką cieszę, a jak mam taki gift to już w ogóle, gotowa jestem zapaści dostać.

 (te farfocle na zdjęciach to od pudełka)

Dzięki córce, która mi zwróciła uwagę na to, że nowy model Kindla wyszedł, kupiłam ten ulepszony właśnie, inaczej zamówiłabym po prostu starszy model, który też niedawno na rynek wszedł. Poza tym  nie jestem fanką dotykowych, chciałam z guzikami, mógłby być nawet z klawiaturką, ale był za drogi i do tego niedostępny.
Paperwhite ma nowe właściwości, przede wszystkim wbudowane światło, do tego lepszy kontrast i większą rozdzielczość. Poza tym podaje czas do zakończenia rozdziału czy książki, biorąc pod uwagę szybkość czytania. Można zakreślać cytaty i dodawać swoje notatki. Podświetlać nieznane słowa i poszukać tłumaczenia. Światło nie jest takie, jak w komputerze, nie ma poblasku, który drażni oczy. Wreszcie będe mogła czytać w nocy w łóżku, kiedy mąż śpi, albo w samochodzie, kiedy jedziemy gdzieś w nocy.
Jest jeszcze jedna ważna sprawa jeśli idzie o czytniki. Nie jestem w stanie czytać książek wydrukowanych małą czcionką, z małymi odstępami, albo grubych i ciężkich, bo mi się, przepraszam za wyrażenie, ale taka prawda, w cycki wrzynają i mi niewygodnie. Poza tym nie mogę ich zabierać do lekarza czy gdzie indziej, gdzie wiem, ze będę czekać i muszę zabić czas, a słuchać nie ma jak, bo będą wołać na przykład.







Poza tym już zupełnie nie mam miejsca na książki i postanowiłam kupować tylko historyczne, dzienniki, biografie, tam gdzie są zdjęcia.
Słowami nie potrafię wyrazić swojej radości.

92 komentarze:

  1. Niech Ci służy jak najlepiej. Ja jeszcze nie mam, ale mam nadzieję, że kiedyś zdarzy się coś, co mi umożliwi kupno albo sponsora znajdę. ;) Na razie czasem podczytuję trochę na kompie, ale to się za długo nie da. No i mam te setki swoich nieprzeczytanych tomiszczy, a lubię je... :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nutinko - ja mam sposób na takie zakupy, że zakładam sobie puszkę czy jakieś pudełko przeznaczam i wrzucam tam nawet po dwa euro. Teraz też miałam, ale te pieniądze w takim przypadku poszły na dom, a sprezentowane na zakup Kindla.
      Też kocham swoje tomiszcza, nieprzeczytanych dużo, ale to nie zmienia faktu, ze nowości już będą na tym, oprócz wyżej wymienionych gatunków literackich

      Usuń
    2. Jest to jakiś sposób, chociaż u mnie pewnie prędzej uda się ze sponsorem - mąż ma już trochę dosyć książek wszędzie (mimo że lubi), bo zaczyna być trudno funkcjonować w takim otoczeniu. Pewnie kiedyś się złamie. ;)

      Usuń
    3. Nutinko, sposób na sponsora jeszcze lepszy :-)

      Usuń
  2. No proszę :) Widzę, że i kolejna osoba będzie teraz eczytelnikiem :) Ja swojego Kindle Classic nie mogę się doczekać:) Gratuluję tego cudownego urządzenia (zasłużyłaś, chylę czoła przed Twoją działalnością w bibliotece) i pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Domi, ja to tak lubię, że trudów nie czuję, ale fajnie, że mogłam sobie coś kupić za te sprezentowane pieniądze :-)

      Usuń
  3. Trochę mnie zmartwiło stwierdzenie, że nie masz już miejsca na książki..

    OdpowiedzUsuń
  4. piękny jest :) jednak ja wciąż nie mam przekonania do takich cudeńków :( ja potrzebuję papier, zapach... może kiedyś za kilka lat się do tego przekonam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. archer, też tak myślałam, ale okazuje się, że w kombinacji z papierową, to dobry pomysł. Kombinacja - mam na myśli nie rezygnowanie z papieru, ale również czytanie na nim. Kryminały, obyczajowe czytadła na niczym nie tracą czytane na kindlu. Kiersnowskiej by się nie dało, bo tam rysuneczki ważne

      Usuń
    2. Zauważyłam,że wszyscy tak mówią na początku. Sama tak reagowałam jak mój mąż chciał sobie kupić, że papierowa książka jednak, że zapach, itd...ale tak było do pierwszej przeczytanej lektury...teraz wyrywamy sobie Kindla:-) I Kasia ma rację, albumy, cenne dla nas książki warto mieć na półce, jednak kryminały, czytadła - tu idealny jest czytnik:-) namawiam wszystkich nieprzekonanych:-) Liczba kupowanych przeze mnie tradycyjnych książek wcale nie uległa zmniejszeniu:-)

      Usuń
    3. aha, mówię o czytniku Kindle, który nie męczy oczu, to bardzo ważne, z komputera i tableta chyba nic bym nie przeczytała.

      Usuń
    4. Olu, dokładnie tak, tylko kupuje się inne papierowe i inne na czytnik

      Usuń
  5. Gratulacje:) Jak miło, że masz obok życzliwe dusze. Ciekawa jestem, czy ja kiedykolwiek przekonam się do e-książek. Nie sądzę, ale cieszę się twoją radością:-D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. książkowcu - są takie książki, które trzeba na papierze, tam gdzie są zdjęcia, gdzie dusza nie tylko w tekście, ale i wydaniu starym na przykład. Ale taki Mankell może byc równie dobrze na eczytniku

      Usuń
  6. Rewelacja , ja miałam czytnik Legimi i sprzedałam , bo wkurzało mnie brak podświetlenia, a obrazy tylko w szarości były wyświetlane. Teraz mam tablet, ale nei przekonuję mnie takie czytanie. Za to jestemfanką audiobooków, tym bardziej ,że praca przy kompie, okulary robią swoje. A tak wieczorkie w łóżeczku (szczególnie , gdy mężul ogląda znienawidzone horory) ja słucham.
    Z tymi prezentami dla samej siebie, to wiadomo kobiety zawsze myślą o innych, bo dzieci, dom, mąż. Ja wczoraj też chodziłam w kółko po sklepie i się zastanawiałam czy warto kupić kolejną mp4 i tak pomyślałam , że nawet bony z parcy przeznaczam na dom, to co należy mi się :)I uległam pokusie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Książkowe zauroczenie - nie mogę na komputerze, na tablecie, bo mnie razi. Kidnle ma swiatło nie oddające blasku, a pobierające je, cokolwiek to znaczy, czyli nie drażni oka i tak w rzeczywistości jest. Kilka dni czytania to potwierdza. To jest chyba to, czego szukasz.
      Fajnie, że się pokusiłaś na nowego empeka, dla czytających uszami ważny. Też uwielbiam audiobooki

      Usuń
  7. Kasiu! Ja jestem zakochana w swoim Kindlu...przyznaję się oficjalnie:-)) Zazdroszczę najnowszej wersji, jak opisałaś to wszystko to aż mi się nowego zachciało, ale przecież wstyd się przyznać:-) Ja nie mam z dostępem do netu i mówisz, że to może być problem??
    Pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Olu, dla mnie był, kupiłam kilka książek i one miały jakieś zabezpieczenie, że czytać można było na pierwszym sprzęcie, gdzie się otworzyło, w moim wypadku jeśli nie na czyteniku, był to komputer.

      Usuń
    2. Okazuje się, że mój Kindle ma wifi, ale nie mam internetu. A ten najnowszy ma?

      Usuń
    3. mój ma wifi, ale nie ma 3G jesli o to ci chodzi. Z 3G jest dużo droższy, a u nas i tak to nie jest darmowe, więc po co mi.

      Usuń
  8. Oklaski dla męża, że przekonał Cię do zakupu czegoś na własne potrzeby i szacun dla Ciebie za ten wolontariat. Kindla nie znam ale skoro tak o nim marzyłaś to niech Ci służy oby jak najdłuży.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Piotrze, nie wiem, jak to możliwe, wpadłeś mi do blogspotowego spamu, ale już cię wyłowiłam i 'wisisz' tu :-)
      Mówisz Kindla nie znasz? Kidnla nie znasz? Szok. Myślałam, ze wszyscy znają, haha.
      Mąż już taki jest, że mi samej siebie skrzywdzić nie da, kochany jest

      Usuń
    2. Wiem co to jest i nawet w ręku miałem :) Tylko że właściciel opowiadał mi o zaletach i jedną z nich miało być to że nie świeci a Ty piszesz, że światło jest. Rzeczywiście jak się nocą jedzie samochodem to lepiej czytać przy świetle niż bez. Nie miałem okazji sprawdzić w praktyce i trochę mię to urządzenie odrzuca, bo gdzie ten zapach i szelest? gdzie westchnienie zamykanej książki i twarda prawda okładki? Gdzie na miły Bóg zakładka do książki??? Tradycyjnie podchodzę do tematu ale może gdybym czytał więcej i półek bym już na książki nie miał, to może bym się przekonał. Zawsze można przecież łączyć jedno z drugim no nie? Ze spamu mnie proszę wyławiać za każdym razem jak się unurzam łaskawie o to proszę i pozdrowienia dla męża załanczam :)

      Usuń
    3. Piotr, a widzisz, to takie ustrojstwo, że świeci, a nie swieci. Poprzednie nie świeciły w ogóle, a ten świeci, ale takim światłem co nie swieci w oczy i ich nie psuje. Wot siurpryza
      Papieru nie przekreślam, ale tonę, tonę, więc się ratuję

      Usuń
    4. Problem z komputerami polega na tym, ze emituja swiatlo niejako "w gore" - czyli bija cie po oczach. Oswietlenie Kindle jest wbudowane NAD ekranem tak ze pada na ekran z gory, dokladnie tak jakby czlowiek sobie lampe ustawil. To dlatego oswietlenie czytnikow nie razi i nie meczy oczu. (Na stronie Amazona sa rysunki ilustrujace zagadnienie).

      Usuń
    5. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    6. A to teraz rozumiem. Coś jak nad tablicami nad autostradą, świecą od góry na tablice ale nie oślepiają kierowcy, który sobie dołem brum brum przejeżdża :)

      Usuń
  9. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. alicjo - niepotrzebnie się martwisz, obsługa jest intuicyjna i łatwiejsza od komputera, jeśli zamieszczasz tutaj wpisy i komentarze, to i z tym dasz radę.

      Usuń
    2. Alicjo, podepnę się tutaj z wypowiedzią - moja mama, pani po 70-tce zachwycona jest Kindle, bez niego nie wyobraża sobie obecnie czytania, zwłaszcza w łóżku. Radzi sobie z obsługą nieźle, jak chociażby z powiększaniem czcionki, więc i Ty dasz bez problemu radę :-).
      Kasiu, gratuluję nowego zakupu - na pewno go pokochasz :-). Ja mam starszą wersję Kindle, ale ostatnio uwielbiam czytać na .... telefonie. Zawsze pod ręką, przydaje się w środkach lokomocji, gdziekolwiek, gdzie trzeba chociaż chwilę czekać, nie mówiąc już o lotniskach. Jedyny mankament - i tutaj duża przewaga Kindle - telefon muszę często ładować, a w przypadku korzystania z Kindle nie groźne jest, że nagle straci prąd :-). Pozdrawiam. D.

      Usuń
    3. na telefonie bym nie dała rady, bo nie widzę.

      Usuń
  10. Powiem szczerze, że jestem zdecydowanie przeciwny temu gadżetowi, przynajmniej jeśli chodzi o takich śmiertelników jak ja. Nie żebym był ślepy na zalety tego rozwiązania. Od dłuższego już czasu mam zamiar felietonik o tym strzelić, ale wciąż brak wolnych mocy przerobowych. Niemniej ciekawie się Twoje zachwyty czytało i powiem szczerze, iż większość znajomych, którzy się sKindlili, też jest zachwyconych swoimi nabytkami.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Andrew, jeszcze kiedyś się przekonasz, zobaczysz. Nie ma gorszego osobnika do akceptowania zmian ode mnie, a tu patrz, lubię ebooki

      Usuń
    2. Na razie nie czuję się przekonany. Po co mam kupować cokolwiek, i obciążać środowisko kosztem wyprodukowania mojego przyszłego czytnika, skoro nie mam nawet tyle czasu, by przeczytać wszystko, co wartościowe, w mojej bibliotece? Gdybym mi lektur darmowych zabrakło, to co innego.

      Usuń
  11. Tuż przed świętami przybył do mnie dokładnie taki sam... Nie będę wychwalać pod niebiosa, bo zrobibaś to bardzo sprawnie za mnie. Najbardziej spodobał mi się dość trafny argument o wrzynaniu się w cycki. I fakt: nie wrzyna się:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kidnle, w cycki? - jakżeby śmiał, taki chucherek (nie chucherko, bo to by było ono)

      Usuń
  12. caffe lena - nie lubię zmian, nie jestem gadżeciarą, ale to jest naprawdę przydatna rzecz.

    OdpowiedzUsuń
  13. Dobrze, że uległaś mężowi i nabyłaś prezent dla Ciebie:) Z własnego doświadczenia wiem, że jak otrzymnanych pieniążków nie przeznaczę w miarę szybko na coś namacalnego, to szybko mi się "rozchodzą" nie wiadomo gdzie :)
    Ale kupna czytnika na razie nie planuję Obecnie nie czytam zbyt dużo, po ostatnich szaleństwach zakupowych mam mnóstwo książek na półkach, tak więc na razie zakup mi nie grozi. Ale mąż zaczął coś przebąkiwać, że ciężko mu się czyta jego "pracowe" książki na komputerze, więc może on się skusi, a przy okazji ja bym się zapoznała z tym cudeńskiem :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Gratuluje zakupu! Cudny jest!
    Lubie takie rzeczy i wiem, ze pokochalabym kindle calym sercem, ale te stosy ksiazek nieprzeczytanych mnie od tego powstrzymuja. Moze gdy ogarne moja biblioteczke - to wtedy. Znajac siebie, to zawalilabym kindle ksiazkami, tak samo jak polki, na lata cale. Wiec sie powstrzymam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Imani, mnie stosy nie powstrzymały, beznadziejny przypadek ze mnie

      Usuń
  15. Gratuluję nabytku i gratuluję sympatycznych darczyńców:) Jak to miło być docenionym, prawda?

    Ja póki co nawet w planach takowego ustrojstwa nie mam - raz, że kasa nie wytrzyma a dwa nie do końca jestem przekonana do czytników. Choć z drugiej strony fajnie by było nosić pół biblioteczki w kieszeni - jaka to możliwość wyboru;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. anek, myślę, że jak na możliwosci jakie niesie, nie jest drogi, toż to na polskie 400 złotych. Nie mówię, żeby wyjąć z kieszeni i jutro kupić, ale uzbierać się da, na spokojnie
      Fajnie być docenionym, bez tego miałabym tyle samo serca do biblioteki, ale miło

      Usuń
  16. Dla mnie najfajniejsze w tej całej histori jest to,że kupiłaś prezent dla SIEBIE. Gratulacje!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu, a żebys wiedziała, to jest po prostu wspaniałe. Całkiem nowe otwarcie roku, dopieszczenie siebie. Chociaż powiem Ci w sekrecie (sic!), że miałam z tym problem, 'potrzebę' ukarania się za zbyt wiele szczęścia

      Usuń
  17. Gratuluję zakupu.Ja kocham mojego Onyxa którego mam już ponad rok. Zbierałam na niego przez rok, odkładając drobne do skarbonki :) Było warto.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Honorato, ja też tak robię, ściubię do skarbonki aż mam pełną kwotę.

      Usuń
    2. Świnka - skarbonka znowu zaczyna być popularna :)

      Usuń
    3. Honorato, oj tak, inaczej nic bym nie mogła sobie kupić, a tak cierpliwość i pudełko z wlotem bez odwrotu i po jakimś czasie, czasem roku, mogę sobie pozwolić na jakieś fanaberie

      Usuń
  18. Mam Kindle Keyboard. Jestem bardzo zadowolona, bo klawiatura fizyczna (nie znosze dotykowych, wcale nie mam grubych palcow, ale zawsze literke obok trafiam) i wejscie na sluchawki do audiobookow. Kindle to moj przyjaciel w podrozy do pracy codziennej, kilkudziesieciu papierowych ksiazek nie zabralabym w zaden sposob do plecaka.

    Chcialabym sprobowac Kindle Paperwhite ze wzgledu na podswietlanie ekranu, czyzby Amazon juz zaczal wysylke do Irlandii? Ale moze poczekam na update, moze sie opamietaja i dodadza opcje audio :)I duzo krytycznych uwag czytalam w Amazonie co do jakosci tego podswietlania, ze swiatlo sie robi zielone, albo rozowe smugi na ekranie zamiast jednorodnego oswietlenia. Ale widze ze u ciebie wszystko w porzadku, moze to po prostu jakas gorsza partia byla...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hannah - nie, Amazon nie wysyła do Irladnii, ale Argos i Currys, a także Tesco sprzedają Kindle u siebie.
      Opcja audio nie była dla mnie ważna, bo mam małe mp3 zawsze w torebce i słucham tak książek.
      U mnie światło idealne, mam nadzieję, że tak zostanie

      Usuń
  19. No proszę, za ,,pomocą" Ciebie słucham audio, a teraz ten czytnik:-) Ale niestety jest drogi, bo około 900 zł. Trzeba trochę poczekać, słuchać i czytać tradycyjnie.
    Metodę z puszką czy skarbonką stosuję od kilku lat i Grecja, Chorwacja lub inny wyjazd w zasięgu ręki(taki tańszy).
    A Tobie Kasiu miłego czytania(bardzo dobrze, że kupiłaś coś dla siebie).
    Mariola

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mariolu, jestem w szoku, u nas ten najnowszy Kindle (z wifi, ale bez 3G) kosztuje 129 euro.

      Usuń
    2. Kasiu, no sama popatrz.
      http://www.ceneo.pl/18860164

      http://kindle-24.pl/pl/nowosc-kindle-paperwhite-w-polsce.html

      fakt, że niektóre mają dodatkowa pamięć:-)
      buziaki
      Mariola

      Usuń
    3. Mariolu, nie wiem, co mam powiedzieć. Zatkało mnie. Toż to cena telewizora prawie! Tutaj 129 euro czyli ile - 500 zł?

      Usuń
    4. Kasiu eurasy są po 4,20 zł, więc tak jak piszesz około 500zł. Niestety u nas drożej i mniej zarabiamy, ale co począć takie życie.
      Mariola

      Usuń
  20. Ja jestem szczęśliwą posiadaczką Kindle Touch od pół roku i bardzo sobie chwalę. I też kiedyś twierdziłam, że zapach papieru itp to podstawa. Bardzo lubię swojego Kindla, co nie znaczy że zupełnie zrezygnowałam z książek papierowych - podobnie jak Ty część książek kupuję właśnie papierowych. Na Kindla kupuję kryminały i takie książki do których pewnie już nie wrócę. Fajnie mieć wybór!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To tak jak ja. W postaci ebooków mam też długaśne serie książkowe, bo miejsca na półkach mi na nie szkoda.

      Usuń
    2. No własnie, długie serie też. Można po prostu inne książki papierowe, a inne na czytnik kupować

      Usuń
  21. Gratuluję zakupu, Kasiu, oby Ci długo i dzielnie służył. A co to za książka gruba, w ładnej okładce leży obok Kindla? Nie mogę na zdjęciu dojrzeć tytułu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To chyba Filary Ziemi Folleta.

      Usuń
    2. Reaskias - Świat bez końca, drugi tom po Filarach Ziemi

      Usuń
  22. Gratuluję zakupu, Kasiu, niech Ci dobrze służy. Nie planuję na razie zakupu, bo nie mam zbędnej kasy, ale w przyszłości, kto wie.
    U mnie półki też już się uginają :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Agnes, znam to, znam, ja też nie mam, ale skoro dostałam to od razu pomyślałam o tym, skoro już rodzina powiedziała, że mam je na siebie wydać

      Usuń
  23. :) Napisz proszę jak się użytkuje za jakiś czas jak się nacieszysz :) Bardzo jestem ciekawa, bo jeszcze nie mam czytnika, a możez byłoby to coś dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aneto, oczywiście napiszę, daj mi go trochę poużywać i się samej zorientować

      Usuń
  24. Na początek życzę pełnego zadowolenia z nowego nabytku, szczególnie, że był oczekiwany.
    Przyznaję, że po Twoim entuzjastycznym wpisie, który spowodował nieco inne spojrzenie na czytniki, też może kiedyś sobie sprawię coś takiego. Ale jeśli już - to jakiś najbardziej wypasiony model, ze wszystkimi szykanami (jak to się kiedyś mówiło).
    Jak dotąd nie byłam przekonana, chociaż otoczenie posiada. I zarzekałam się, że nie chcę.
    Z drugiej jednak strony od dawna już nie kupuję nowych książek - brak funduszy i miejsca.
    Tak więc zaczynam od wyciągnięcia starutkiej blaszanej skarbonki.
    Pzodrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Elu, oj tak, skarbonka u mnie już dawno jest jedynym sposobem na kupienie czegoś sobie, bez wyrzutów, które by mnie dobiły psychicznie. Wrzucę tam dwa euro, a to pięć, co jakiś czas i co jakiś czas mam sumę dla siebie.
      Czytniki są super

      Usuń
  25. Widzę, że 'kindle' rozgrzał do białości społeczność czytelniczą. Ja na razie... myślę, bo to jakie pół mojej emerytury trza by wybecalować. Ale te duże litery, ta lekkość, wdzięk...
    Może i mnie kto się kiedy 'wywdzięczy' tak rajcownie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ewo - duże litery, według uznania ustawione, również odstępy między wierszami, nasilenie oświetlenia, to wszystko przemawia za. Brak papieru przeciw, ale jeśli się nie rezygnuje z obu sposobów czytania, to niczego właściwie nie brak

      Usuń
  26. bardzo mi się podoba to coś i cieszę się że udało Ci się kupić:)
    ja nadal przy wersji papierowej, chociaż córka ma takie jakieś urządzenie na którym można też czytać, jednak nie wypróbowałam jeszcze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. futrzak, papier to papier, nie ma dwóch zdań, ale dla okularników takich jak ja, czytnik jest odpoczynkiem od małych literek na przykład

      Usuń
  27. A mi Amazon ze Stanów do Polski nie zechciał przysłać wersji paperwhite. Mam kundelka w wersji z guziczkami, a zachciało mi się czytać w ciemnościach... Chociaż nie udało mi się sprawić, żeby stosy papierowych książek nie rosły, to muszę przyznać, że łatwiej się nosi Kindle, niż cegły w stylu "Filary", albo książki Normana Daviesa, czy cokolwiek powyżej 300 stron. I łatwiej jest się ukryć w miejscach, gdzie nie pozwalają czytać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dominiko - właśnie te grubasy na kindlu czyta się najlepiej. Z tego co wiem, Kindle nie miał wystarczająco dużo Paperwhitów przed świetami i nigdzie nie wysyłali, ale u nas w Argos (taki sklep) były, tylko też trudno było dostać, bo niedużo i wykupili

      Usuń
  28. Bardzo miło, że doceniono Twój wkład w rozwój biblioteki :) Niech dobrze (i lekko) Ci się czyta :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Gratuluję :-) Tezż chcę ...

    OdpowiedzUsuń
  30. Although it is often mistaken for obesity, cellulite is
    not actually obesity related because it can also take place in thin lean women.
    The folding action Endermologie creates causes the connective
    issues to stretch. Vichy is a very popular company
    in the European market.

    Also visit my web blog - Strecth marks

    OdpowiedzUsuń
  31. It is caused by the hormonal problems, weight gain, and many other factors.
    A cellulite reduction treatment using a soft bristled body brush ($10) to brush the treatment areas where reduction is desired.
    There may be a new and innovative cellulite treatment available now:
    cryotherapy.

    Stop by my web blog; can you get rid of cellulite by working out

    OdpowiedzUsuń
  32. I don't create many responses, however i did some searching and wound up here "Bia�y jak papier, cienki jak ulotka". And I actually do have 2 questions for you if it's allright.
    Is it just me or does it look as if like a few of the remarks appear
    as if they are coming from brain dead visitors?
    :-P And, if you are posting at additional social sites, I would like to follow everything fresh
    you have to post. Would you list of every one of your shared
    sites like your linkedin profile, Facebook page or twitter feed?


    Feel free to visit my webpage: stretch mark Lotion

    OdpowiedzUsuń
  33. It's appropriate time to make some plans for the longer term and it's time to be happy.
    I've read this publish and if I could I want to counsel you some interesting issues or tips. Perhaps you could write subsequent articles relating to this article. I want to learn more issues approximately it!

    Have a look at my web site Ford ranger forum

    OdpowiedzUsuń
  34. These are actually great ideas in about blogging.
    You have touched some fastidious things here.
    Any way keep up wrinting.

    My webpage: dlresearch.cn

    OdpowiedzUsuń
  35. Tinnitus affects around 8% of the whole population and mostly suffers from short periods of mild Tinnitus at some point in their lives. Medication: If tinnitus was originally caused by ear infection, medicine can be prescribed to treat the condition. Home remedies & vitamin supplements can treat tingling in hands and numbness in feet.

    my site: tinnitustreatmentandremedies.webs.com

    OdpowiedzUsuń
  36. A good deal doesn't usually mean the most affordable one. Companies are trying out Fiat leasing over the regular options of buying. Vehicles are rented on a daily, weekend or weekly rate for a short period - typically not more than a few weeks.

    Also visit my page ... Cheap Volkswagen deals

    OdpowiedzUsuń
  37. Pгetty ѕeсtion of content.
    Ι just stumblеd uроn yоur wеb ѕite and in
    aсcessiоn capіtal to assегt thаt I get
    асtuаllу enjoуеd accοunt your blog posts.
    Any way I ωіll be subscribіng to
    уour feeԁѕ and eѵеn I achievement уou aсcess
    consistеntly quiсkly.

    Here iѕ my web sіte; chatroulette

    OdpowiedzUsuń
  38. Elephant if you prefer) and his intentions are sorely misunderstood

    Feel free to visit my website: car alarm

    OdpowiedzUsuń
  39. Some, however, will try to take over the garden bed.
    For extra guidelines, facts and goods about how to get rid of acne please
    see this writer Bio below:. This sounds drastic but as long as you pay due care and
    attention when carrying the task out the removal should happen without
    a hitch.

    OdpowiedzUsuń
  40. Appreciate the recommendation. Will try it out.


    my weblog :: pay day loans uk

    OdpowiedzUsuń
  41. Great article! That is the type of info that are meant to be shared across the
    internet. Disgrace on Google for not positioning this publish
    upper! Come on over and talk over with my website .
    Thank you =)

    Feel free to visit my web page :: laser stretch mark removal

    OdpowiedzUsuń
  42. Jestem pod wrażeniem. Świetny artykuł.

    OdpowiedzUsuń

Z powodu zalewu spamu, wyłączyłam możliwość komentowania anonimowego. Przepraszam