Dramatycznie to się na mnie odbija, ale nie mogę zupełnie skupić się na czytaniu. Zaczęłam ze sześć książek, żadnej nie mogę czytać, albo mnie nudzi, albo mnie denerwuje, ale wiem, że to nie wina treści, a moja. Nawet gazet nie czytam, kartkuję tylko.
Obrazki cholera oglądam.
I nic.
Wpadam w dół, że nie mogę, ale nie mogę i już.
Ale książki oglądam pasjami, tyle, że w internecie. I oczywiście lista zakupów rośnie, oszalałam, kiedy zobaczyłam Theorina i wspomnienia Dudziak. Mam nadzieję, ze mnie odetka.
Oglądam filmy za to namiętnie. Cały czwarty sezon Czasu Honoru miałam na twardym dysku nagrywarki i teraz z mężem zaliczamy, właściwie można powiedzieć koniec. Podobał mi się, może dlatego, ze ciągiem oglądany, dużo emocji, ale też chyba ja jakaś nadwrażliwa.
Nie wiem, może mnie stresuje wyjazd do Polski, denerwuję się bardzo i nawet fakt, że na sam koniec pobytu będę na targach w Warszawie, nie zdejmuje ze mnie stresu.
Nawet blogów nie czytam za wiele. Jakiś taki niepokój we mnie. I zmęczenie.
Jakiegoś hydraulika może zawezwać?
Przejdzie, wiem, ale słuchanie mi idzie lepiej i nic na to nie poradzę.
A nawiasem mówiąc, Gra o Tron Martina będzie wydana na audiobooku, czytana z podziałem na role, jak Narreturm Sapkowskiego, ponad stu aktorów bierze udział w nagraniu, sami najlepsi, Kulesza, Więckiewicz, słuchałam fragmentów, brzmi fantastycznie. Muszę to mieć.
Mój mąż też teraz czwartą serię ''Czasu Honoru ''zaczyna i jest zachwycony. Ja nie mogę tym razem, jakoś za mocne się to mi wydaje(przez mój stan), nic w telewizji nie mogę oglądać co ma strzelbę, i choć troszkę przemocy. Taki okres. Pewnie minie. A w książkach odwrotnie- mogę czytać wszystko i mnie nic nie rusza.
OdpowiedzUsuńMusisz przeczekać, bywa tak. Jakiś stres, niepokój czy nawet podniecenie i czytanie zwyczajnie nie idzie. Wróci wena!!! Zyczę by jak najszybciej.
Monika mam nadzieję, bo mi tego zwyczajnie brak. Tej radości, kiedy się otwiera książkę z ciekawością, co dalej? Teraz tylko mam w sobie niecierpliwość, jakby mi nogi ścierpły. Brrrr
UsuńJa myślę, ze to kwestia pogody, i tak zwanego przesilenia... ja tez mam nic nie chciejstwo... i tylko oglądam Przepis na życie. Nawet nie wiedziałam, że tak mnie wciągnie. Nadrabiam bo w tv nie obejrzałam ani jednego odcinka a teraz śledzę w necie. Generalnie seriali nie znoszę a tu taka niespodziewanka!
OdpowiedzUsuńJestem pod wrażeniem całej sagi Pieśń Lodu i Ognia. Gra o tron na audiobooku WOW, mam nadzieję, że Polacy podołają temu wyzwaniu :) Pozdrawiam cieplutko.
Na pewno podołają, bo już słuchałam fragmentów i brzmi świetnie. Przepis na życie śledzę w TV i bardzo mi się podoba
UsuńHumor Ci dopisuje, alergii na książki nie masz, skoro je oglądasz, to nie jest źle. Przygrzeje słoneczko to i endorfiny zaczną taniec. Serdeczności:)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, zaczęłam szybkie marsze, rower, może się ccś zacznie uwalniać
UsuńWiewióra - a dlaczego mieliby nie podołać? Dlatego, że są Polakami? :>:>:>
OdpowiedzUsuńKasiu - nie będę strzępić jęzora po próżnicy, więc napiszę tylko: niech Ci to jak najszybciej minie! Ja już się doczekać nie mogę, aż się spotkamy na TK! :D
ja też się doczekać nie mogę.
UsuńJeśli idzie o audiobooki uważam, ze robimy to swietnie. Słuchowiska też
Ha, ha, ha - znam dobrze taki zastój, co to kumuluje tylko stosiki;)
OdpowiedzUsuńFilmowo polecam The Last Station - o Tołstoju. Całkiem przyjemnie się ogląda - plus przepiękna brzezinka!
Znam ten film, bardzo mi się podobał. Przejmujący. Rola żony i jej walka o zachowanie równowagi w domu, w tych wariackich czasach i okolicznościach, fantastyczna.
UsuńDzięki za polecenie, już się zaopatrzyłam :)
UsuńHelen Mirren i Christopher Plummer to jest wybuchowa obsada, oboje świetni. Film przejmujący, bardzo dużo emocji. Dlaczego ja o tym nie napisałam?
UsuńO matko z synem i córką!!! Muszę mieć te audiobooki!!!
OdpowiedzUsuńsłuchałam fragmentów i można paść trupem, świetne
UsuńGdzie można posłuchać tych fragmentów?
OdpowiedzUsuńhttp://audioteka.pl/gra-o-tron,produkt.html
UsuńNad ceną masz link Posłuchaj fragmentu. Po tym już wiedziałam, że będzie fantastycznie
Czytałam i oglądałam The Last Station - bardzo fajne w obydwu formach. Jak oglądacie Przepis na Zycie w necie? Moze ktoś mi podesłać link - ślicznie proszę...
OdpowiedzUsuńAniu, nie pomogę, bo ja w tv, ale chętnie się dowiem, kto online, bo córka by chciała. Jest na player TVN-u, ale on z zagranicy się nie da oglądać
UsuńPrzeżywam podobne humory, ale wraz z kwietniem mam nadzieję, że wezmę się za siebie i za moje ogromniaste stosy
OdpowiedzUsuńPozostaje mi życzyć wielu inspiracji oraz chęci do czytania ^^
Pozdrawiam
Piegusko, już czuję odwilż, sięgnęłam po fajne babskie czytadło i powoli do przodu
Usuń