Kochani, konkurs zakończony. Poczytałam o Waszych babciach i dziadkach. Cóż ja sobie sama narobiłam? Dałam takie zadanie, a potem czytając nasączałam łzami kolejne chusteczki higieniczne, dobrze, że mam pudełeczko na biurku. Jakże mnie wzruszyły Wasze opowieści.
Zorientowałam się, że moja prababcia Michalina umarła, kiedy byłam dzieckiem, a babcia nie za bardzo się mną zajmowała. Dziadków nie miałam wcale. I sobie pochlipałam też nad tym sieroctwem dziadkowo-babciowym.
Zorientowałam się też, że trudno wybrać jedną wypowiedź, bo one wszystkie wspaniałe, wszystkie pełne emocji, ale trzeba, bo te losowania podobno jakoś tam niedozwolone, to nie chcem, ale muszem.
Tym razem książka pojedzie do blogerki - Magdalenardo. Proszę o adres na maila.
A wszystkim gratuluję wspomnień, jesteście szczęściarzami, że je macie.
Bardzo Ci Kasiu dziękuję strasznie się cieszę.
OdpowiedzUsuńMuszę, że przyznać, że też czytałam wszystkie wpisy o babciach i dziadkach i też nie jedną łzę uroniłam... niektóre komentarze czytałam nawet kilka razy.
Zaraz prześlę adres, dziękuję.
Magda, wyślę w środę, bo u nas nieczynne w poniedziałek, święto, a we wtorek nie mogę.
UsuńDobrze Kasiu, dziękuję Ci bardzo :)
UsuńCzy byłoby bardzo niegrzeczne gdybym poprosiła o jakąś malutką zakładeczkę z Irlandii???
jeśli zakładka, to muszę pojechać do miasta drugiego, bo u nas nie ma. Książka będzie czekać na wysłanie z tydzień jeszcze, albo i dłużej, bo nie wiem, kiedy tam będę, jeśli to ok, to kupię i dołączę
UsuńOj Kasiu to nie rób sobie dodatkowego kłopotu.
UsuńPozdrawiam.
Kasiu ja też jestem sierotą, bez babci i dziadka upłynęło moje dzieciństwo.
OdpowiedzUsuńPiszę co by Ci było lżej na serduchu:)
Wszystkie historie opisane u Ciebie są cudowne!!
Jola
Jolu, wiem, że takich jak my jest więcej, ale jak czytam te historie, to mi jakoś tak 'pojedynczo'
UsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuń