Człowiek pióra w tym kraju jest niezwykle ceniony, popularny, celebryta po prostu. Nie żeby oni tego chcieli, ale siłą rzeczy tak jest. Tu się czyta, niezależnie od wykształcenia, zawodu, zajęcia i dioptrii w oprawkach. Kocha się tych, których książki leżą na nocnych stolikach. Księgarnie z dumą prezentują półki pełne nowości irlandzkich autorów, od wejścia od razu je widać. Pisarze są zwolnieni od podatków.Marketing jest nastawiony na promowanie swoich najpierw, a dopiero w dalszej kolejności zagranicznych autorów.
Nagrody firmowane przez Bord Gas Energy, wręczane są raz do roku. Nagradzani są pisarze z wyższej półki, ale też i literatura popularna, faktu, książki kucharskie. Nie jest to wielki kraj, więc wielu setek autorów nie ma, ale wystarczająco dużo, jest z czego wybierać. Najważniejsze jest to, że każdy ma tu swojego faworyta i może się ucieszyć z jego wygranej. Wiele tygodni poprzedzających wręczanie nagród, w TV i radio, także w prasie odbywa się wiele plebiscytów mających na celu nominowanie tytułów do nagrody, emocje są wielkie.
Jeśli ktoś zainteresowany, pełną relację można obejrzeć na YT. Wiem, że to nie Booker, nie Nobel, ani inna wielka nagroda, ale dla nas tutaj ważna i cieszymy się co roku na obejrzenie gali i zobaczenie naszych ulubionych autorów w wieczorowych kreacjach, a przede wszystkim na okazję ich zobaczenia, dołączenia twarzy do nazwiska, jak tu się mówi.
To co opisałaś wygląda na wspaniały model promowania rodzimej kultury. Jaką książkę z tych nagrodzonych byś poleciła?
OdpowiedzUsuńJuż od wielu lat, bez względu na to czy to beletrystyka, czy poezja, czy też poradnik wędkarski (ok, tego jeszcze nie było)zakupuję zwycięzców naszej rodzimej NIKE. A czasami sobie myślę, że może i drugie, trzecie miejsca powinnam kupować? Te cholerne ograniczenia w transporcie lotniczym przyczyniają się pośrednio do zaniku kultury...
Aniu w tym roku niezmiennie Emmę Donoghue, ale innych nie znam, wiec nie wiem, jakie jeszcze. Z tych nominowanych dużo też czytadeł, bo jest taka kategoria, ja z nich wszystkich czytuję tylko Scanlan, która w tym roku nic nie wydała i Maeve Binchy, która zmarła i dostała pośmiertną nagrodę, za wydaną książkę, która też już pośmiertnie jest bestsellerem, na Amazon zamawianie w przesprzedaży osiągnęło rekordy bijące wszelkie inne
UsuńUwielbiam tego typu nagrody.
OdpowiedzUsuńHordubal, ja też, zawsze oglądam, Nike sobie nagrałam, bo wiedziałam, ze mnie w domu nie będzie
UsuńJejku.. czemu tak się nie promuje czytelnictwa (i pisarzy i literatury...) w Polsce.. Żal..;/ U nas hiciorem na półkach ciągle Grey..;/
OdpowiedzUsuńKasiu, nie wiem, dla mnie to też wielkie pytanie
UsuńIrladia - dla miłośników książek brzmi jak raj! Szkoda, że u nas nie promuje się czytelnictwa w taki sposób, ale to chyba też nie jest kewstia promocji a mentalności ludzkiej.
OdpowiedzUsuńAgato, pewnie masz rację, Irlandczycy sa wychowywani w przekonaniu, że wszystko, co irlandzkie jest najlepsze, od herbaty i kiełbasek po książki, filmy i muzykę
UsuńO! Proszę, ja od razu wiedziałam, że powinnam się przeprowadzić do Irlandii:)
OdpowiedzUsuńAgato, jeśli piszesz i wydajesz po angielsku, na pewno
UsuńSzkoda, że w Polsce promocja czytelnictwa leży i kwiczy, a zainteresowanie jakimikolwiek nagrodami literackimi jest tak słabe, że aż dziw, że w ogóle jeszcze je u nas komuś przyznają.
OdpowiedzUsuńAnnRK, chyba nie jest tak źle, ludzie się jednak podniecają Nike i Paszportami Polityki
Usuń